Recenzja książki: Przepisy Joli. W rodzinnej kuchni

Autor: Caputa Jola

Wydawnictwo: Edipresse Książki

Data premiery: 2019-06-19

Liczba stron: 224

Dziś przedstawiam recenzję dla fanów zarówno rodzinnej, tradycyjnej kuchni, jak i tej bardziej nowoczesnej. Jola Caputa - znana blogerka kulinarna, przedstawi nam kolejną część swoich przepisów, po sukcesie książki „Od śniadania do kolacji”. Tym razem czeka na nas niespodzianka - oprócz przepisów Joli znajdziemy tu przepisy jej syna i córki, a która kuchnia przypadnie nam najbardziej do gustu? Przekonajmy się sami.

Już od pierwszych stron książki wita nas sympatyczna i uśmiechnięta twarz pani Joli wyjaśniając nam, na czym polega prawdziwie rodzinna kuchnia i co daje nam szczęście podczas gotowania.

Książka podzielona jest na 3 części: przepisy Joli, jej syna Grzegorza oraz córki Sylwii. Dodatkowo na końcu znajduje się indeks przepisów, a po każdym rozdziale mamy wolne miejsce na własne notatki, co niewątpliwie ułatwi pracę z książką.

Poznamy tu nowe oblicza tradycyjnych potraw, na przykład: gołąbki zamieszkają w roladzie kapuścianej, a w sałatce warstwowej zobaczymy łososia i ryż, fasolka szparagowa znajdzie wykorzystanie w lekkiej i przepysznej sałatce, a zupa z kapusty stanie się królową naszych stołów.

Kuchnia Grzegorza przekona nas, że fast to nie zawsze bad, a potrawy mięsne mogą zaskoczyć nas swoimi nowymi odsłonami w towarzystwie krążków cebulowych, burgerów, alkoholu i zieleniny. Poznamy przepis na znakomite krewetki, a także cudowne desery rozpływające się w ustach. Ostatnią część książki, nad którą pieczę sprawuje Sylwia Witorzeńć - stanowią cudowne, piękne i kuszące przepisy na słodkie ciasta, torty i przekąski z owocowymi wstawkami podane w piękny, kolorowy sposób. Naprawdę trudno przejść obok nich obojętnie.

Zachęcam do kupna książki, zapoznania się z przepisami i wypróbowania ich w domu, aby nasza rodzinna kuchnia jeszcze bardziej emanowała ciepłem, słodyczą i tuliła nasze podniebienia.