Recenzja książki „Kurs pozytywnego myślenia: Idę moją własną drogą”

Wydawnictwo: Edipresse 

Autor: Beata Pawilkowska 

Liczba stron: 200

Wciągająca, poruszająca, szczera i pełna życia – tak w skrócie można określić nową książkę z Kursu Pozytywnego Myślenia. 

Gdybyśmy więcej czasu poświęcali sobie, swoim emocjom, przyczynom naszych zachowań i relacjom z ludźmi – droga do szczęścia byłaby krótsza i prawdziwsza. Bo wolność, miłość, samorealizacja – to cele, do których dążymy, ale czy wiemy jak w pełni osiągnąć szczęście i radość życia? 

„Uczciwość to najbardziej wspaniały stan.

Kiedy się czegoś boję, nazywam ten strach po imieniu.

Szukam jego przyczyny.

Odważnie nazywam jego źródło.

I wtedy zyskuję nad nim moc.” 

Autorka zachęca do przemyśleń nad tym, co daje nam szczęście w życiu: wygodna kanapa i telewizor, baton czekoladowy, drogi samochód i piękny dom, czy może spacer na świeżym powietrzu, szczerość wobec siebie samego i uczciwość, które budują wolność i niezależność?

Jaki sens ma rozpamiętywanie dawnych spraw, problemów, zamartwianie się pogodą, niepowodzeniami czy też innymi drobnymi elementami życia, które nie dzieją się po naszej myśli? Czy nie lepiej z każdej takiej sytuacji wyciągać pozytywne aspekty, np. zamiast narzekać na padający deszcz – cieszyć się, że mamy parasol pod ręką? 

A może doskwiera nam nadmiar wymagań, jakie inni mają wobec nas? Tylko czy my naprawdę żyjemy po to, żeby sprostać oczekiwaniom rodziców, wychowawców, znajomych... Pomyślmy co się stanie, gdy na pierwszym miejscu zaczniemy stawiać siebie, pokochamy swoje ciało i swoje życie. Miłość, uczciwość i odwaga to cechy, które wspomogą nas w drodze przez kolejne etapy życia, a jak nadać im moc – Beata Pawlikowska pokazuje czytelnikom w swojej rewelacyjnej książce. Zachęcam do lektury : )

- -