Recenzja książki: Kurs pozytywnego
myślenia. Moje wewnętrzne Ja
Autor: Beata Pawlikowska
Wydawnictwo: Edipresse
Liczba stron: 232
Data premiery: 10.05.2017
Moi drodzy – dziś przedstawiam
recenzję kolejnej części „Kursu pozytywnego myślenia”: „Moje wewnętrzne Ja”. Ta
inspirująca, pobudzająca do działania, optymistyczna, a zarazem zwięzła i odzwierciedlająca
zachowania z życia wzięte książka na pewno zachwyci niejednego czytelnika.
Autorka opierając się na
doświadczeniu dnia codziennego, obserwacji i analizie zachowań, dostarcza nam
cennych wskazówek, uczących nas jak żyć w szczęściu i harmonii ze swoim wewnętrznym Ja.
Żyjąc w świecie pełnym
stresu i negatywnych emocji często zapominamy o prawdziwych, własnych
potrzebach, a zamiast dostrzegać piękno tego, co oferuje nam los – narzekamy na
to, czego nam brakuje. Ale czy życie naprawdę jest takie niesprawiedliwe?
Zwróćmy uwagę na to, w
jaki sposób postrzegamy rzeczywistość, czy warto martwić się niepowodzeniami, czy
może lepiej wyciągać z nich wnisoki na przyszłość i znajdować pozytywne aspekty
danej sytuacji? Czy lepiej narzekać, czy cieszyć się z tego, co dobre i
pozytywne?
Pamiętajmy także o
kształtowaniu u siebie umiejętności uważnego słuchania innych osób:
„Jednocześnie nie umiesz
słuchać, bo ciągle jesteś tylko skoncentrowany na tym, co sam czujesz, myślisz
i w jaki sposób zamierzasz odnieść się do tego, co właśnie zostało powiedziane
i w ten sposób udowodnić samemu sobie, że istniejesz.”
Nasze życie zależy od
naszych decyzji i naszego postrzegania świata. Autorka po raz kolejny potępia
wysoko przetworzoną żywność na rzecz świeżych, pełnowartościowych – najczęściej
przygotowanych samodzielnie - potraw.
„Najbardziej niezwykłe
jest to, że kiedy przestajesz upierać się, że wszystko musi być dokładnie tak
jak chcesz, to życie podsuwa ci takie rozwiązania i okoliczności, których sam
nigdy nie byłbyś w stanie wymyślić ani zaprojektować.”
Cieszmy się
niepowtarzalnością naszego życia, jego najdrobniejszymi szczegółami i nie
zapominajmy o własnych potrzebach i szacunku do drugiej osoby, a życie na pewno
będzie nas pozytywnie zaskakiwać i ubarwi nasz los w kolory tęczy.
Lubię Beatę Pawlikowską, jej książki bardzo pozytywnie nastrajają:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam www.aleksandramistake.pl