Dzisiaj przepis na rybkę pieczoną w
folii w piekarniku. Do tego domowe frytki. Polecam kupno ryby z ekologicznej
hodowli
- po 1 małym lub pół dużego fileta tołpygi na osobę
- 1 cytryna
- ok. 0,3 kg ziemniaków na osobę
- po 1 ząbku czosnku na osobę
- pieprz, sól, tymianek
Ryby oczyszczamy z łusek i myjemy.
Osączamy ręczniczkiem papierowym z nadmiaru wody.
Każdą rybę polewamy sokiem z
cytryny, solimy, pieprzymy, posypujemy tymiankiem.
Kładziemy po plasterku
cytryny na każdą flądrę. Cytryny nie obieramy.
Tak zamarynowaną rybę zostawiamy na
przynajmniej pół godziny.
Myjemy bardzo dokładnie ziemniaki,
kroimy w paski.
Układamy na kratkowanej blaszce do
pieczenia i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni C.
Pieczemy bez tłuszczu ok. 40 minut,
w razie potrzeby włączając termo obieg.
Między zmieniarki wkładamy ząbki
czosnku w łuskach – dla aromatu.
Całość pieczemy jeszcze 20 minut.
Czosnek można obrać i dodać do
ryby.
Na talerze nakładamy ziemniaki i
rybę.
Polecam z surówką z kiszonej kapusty.
Przepis na moim blogu.
Smacznego :)
Świetnie napisane. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziekuje bardzo:)
UsuńRybka akurat na nadchodzacy piateczek
OdpowiedzUsuńSuoer rybka na post :)
OdpowiedzUsuńRybka właśnie na postny piąteczek . Pyszna
OdpowiedzUsuń