Recenzja książki: Najtajniejsza broń wywiadu



Autor: Sebastian Rybarczyk
Wydawnictwo: Fronda
Liczba stron: 352
Data premiery: 26.10.2018
EAN: 9788380794108



Natura ludzka zawsze pozostanie tajemnicą dla jej posiadacza i polem do działania dla innych osób. Zastanówmy się więc czy przed uczuciami i instynktami można uciec? Czy zawsze mamy kontrolę nad swoim życiem, działaniami i czy naprawdę umiemy ustrzec się niebezpieczeństw, których jesteśmy świadomi? Przeczytajmy „Najtajniejszą broń wywiadu”, aby uzyskać obraz rzeczywistości, której często nie jesteśmy świadomi.

Autor książki - Sebastian Rybarczyk - dziennikarz i publicysta specjalizujący się w historii służb specjalnych, przedstawia czytelnikowi piętnaście barwnych opowieści dotyczących skandali, szantaży, odwetów militarnych oraz działań zbrojnych, o których głośno było w ostatnich latach. A wszystko to oplecione wątkami zawiłej, ludzkiej psychologii – intryga goni intrygę, piękne kobiety oplatają swoich kochanków sidłami kontrwywiadu, a komunistyczni idealiści nawet nie wiedzą kiedy stają się cząstką maszyny do zabijania.

Elementy historyczne z czasów konspiracji komunistycznej NKWD ukazane zostają na tle równie zawiłej siatki uczuć, szantaży, zdrad i miłosnych uniesień, bo czy to właśnie nie stosunki międzyludzkie są punktem zapalnym wielu afer szpiegowskich i tajna bronią wywiadu? Karabin w ręku wroga będzie widoczny, lecz manipulacja uczuciami, nienawiść, żal czy też fanatyzm - żyją w ukryciu, by w odpowiednim momencie rozbłysnąć w świetle wybuchu, dziennikarskich fleszy czy też promieni słońca.

Jak wygląda życie agenta wywiadu? Kim jest defektor? Jak przesłać zaszyfrowaną wiadomość do swoich współpracowników? Czym jest dziennikarstwo śledcze? Czy na pewno wiemy już wystarczająco dużo o Fidelu Castro, Johnie Edgarze Hooverze lub Erneście Hemingwayu? 

Myślę, że książka jest cennym źródłem wiedzy na temat pracy agencji wywiadowczych, roli relacji międzyludzkich w budowaniu siatki szpiegowskiej, ślepego zaufania komunistom oraz wykorzystywaniu pragnień, ambicji i uczuć do realizacji szpiegowskich zamierzeń.

A może być nawet pomocna dla szpiegów życia codziennego i źródłem wspomnień dla szpiegów politycznych. Polecam jako lekturę nie tylko dla miłośników historii.





- -

Komentarze